Rosyjskie źródła rządowe podają, że znalezione u generała Kiszczaka dokumenty potwierdzające, że TW Bolek to Lech wałęsa to nie SA oryginały. Nie mogą nimi być, bo oryginały w dalszym ciągu spoczywają na Kremlu i nie ma żadnych dowodów, że ktoś je stamtąd wyniósł.
- Słyszałeś ? Opublikowano prywatne listy Marleny Dietrich do Hitlera !
- Poważnie ? Nareszcie dowiemy się jak to było naprawdę !
- Nie , czekaj , to inaczej jest – ale też aktorka i też do znanego drania…
- No i .. ?
- No to jak to tak można ujawniać , a jak to prywatna korespondencja ?
- Tak ? A znajdź różnice ?
Były prezydent Lech zwany Bolkiem zapowiedział , że po samodzielnem obaleniu komuny i pokonaniu wszystkich wrogów zostało mu do wykonania przed śmiercią jeszcze tylko jedno zadanie.
Postanowił znowu podjąć walke , zbawić świat i zapobiec sądowi Ostatecznemu.
Poseł od Rubikonia po raz kolejny skrytykował PiS. Tym razem powodem było zbyt wczesne odejście zimy (która przecież może wrócić i spowodować klęskę w kraju osłabionym rządami PiS-u) oraz zbyt wczesne nadejście wiosny (bo szybszy przylot bocianów zakłóci demografię i spowoduje nadmierną ilość nowych poczęć , a wtedy gdzie znajdziemy miejsce na imigrantów w tym-kraju osłabionym rządami PiS-u? )
Wszyscy zastanawiają się kto podsłuchiwał dziennikarzy – Policja, ABW, CBA, CIA, KGB ? A przecież to proste – to byli kelnerzy !
Wiadomo też już, kto z PO stoi za propozycją powołania komisji ds. podsłuchów. Są to ci, którzy chcą się dowiedzieć kto uznał ich za tak mało ważnych, że ich nie podsłuchiwano. Teraz to oni wszystkim pokażą ile znaczą naprawdę !
Jak donoszą zaprzyjaźnione media posłowie Nowoczesnej wniosą lada chwila propozycje nowej uchwały, żeby Ne było że nic nie proponują tylko gadają. Uchwała ma dotyczyć ujednolicenia w ramach Unii Europejskiej zasad nauki matematyki i zakończenia faszystowsko-narodowo-radykalnej wersji matematyki – od tej pory 10 razy po 100 gram to nie litr, tylko „kilogram w stanie płynnym” . Trudno się temu dziwic, skoro nie ważne ile jest zer po kropce, to liczba jedynie sprzed kropki decyduje o wartości. Ale jak się partia nazywa „nic-kropka-Nowoczesna” to co się dziwić…
Przy okazji ostatniego internetowego występu działaczki tejże partii Klaudi Jachiry , należy bezwględnie wprowadzic obowiązek powiadamiania obywateli, że zbyt długie interesowanie się partią posła Petru silnie uzlależnia i grozi utratą zdrowia. Co najmniej psychicznego, a wersji hard także słowotkiem, uzywaniem dwojga nazwisk , samozachwytem nad brzmieniem własnego głosu, uzaleznieniem od przerw w obradach sejmowych i brakiem zdolności do zrozumienia czegoś więcej niż „PiS to zło”
Generałowa Maria K. – „Mój mąż obalił komunizm”. Inni dodają – „Tak, zaraz potem, jak Lechu W., Adam M. , Tadeusz M. i Bronek G. obalili ostatnia flaszkę w Magdalence”
Jak podają media , Leszek Miller stwierdził – „To Wałęsa oszukał Kiszczaka”. I jest to prawda, tylko że trafiając w zaświaty Kiszczak się o tym dowiedział i teraz się odwdzięczył. Do wyjasnienia pozostaje tylko kto mu o tym powiedział i czemu zajęło mu aż tyle czasu. Wersja napopularniejsza obstawia że donióśł Geremek, a żonę uruchomił mazowiecki. Tylkoże zanim dokonczyl tłumaczenie co ma ta biedna kobieta zrobić to 4 razy zasnął i 3 razy zapomniał o co chodzi. …
Uwaga – gdzieś w przestrzeniach zaginął były prezydent (ten od shoguna , fotela i żyrandola). Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie, niech da znać bo zachodzi podejrzenie, że podczas ostatniego pobytu za granicą już bez opieki BOR , z powodu dziwnego zachowania uznano go za osobę wymagająca opieki i ukryto w ośrodku opiekunczym. A wyjśc stamtąd o własnych siłach nie tak latwo, bo jak udowodnić wlasnymi slowami, zachowaniem, wiedzą i obyciem ,że naprawdę było się prezydentem 35 milionowego kraju w srodku Europy !
Co nas czeka tego lata :
- Tato, co to za czapkę masz na głowie?
- To kefija, mój synu. To chroni nas przed nieznośnym słońcem na pustyni.
- Tato, co to za dziwne ubranie?
- To djellaba. To chroni nas przed gorącym wiatrem pustyni.
- Tato, co to za okropne szmaty masz na nogach?
- One chronią nas przed rozpalonym piaskiem pustyni.
- Tato, a po co nam to wszystko we Frankfurcie nad Menem??!
